Moje Metamorfozy..

poniedziałek, 7 maja 2012

:P

Ale mi się nic nie chce dzisiaj. Mam tyle lekcji i jeszcze muszę się nauczyć opowiadać:)
I jeszcze ten głupi wiersz łamaniec języka:) Pani wybierze te osoby które przejdą, ja nawet nie chcę, ale i tak nie przejdę:) Długo zastanawiałam się nad wierszem, ale w końcu wybrałam:)
Oto on:



Szczepan Szczygieł
Z Grzmiących Bystrzyc
Przed chrzcinami
Chciał się przystrzyc.
Sam się strzyc
Nie przywykł wszakże,
Więc do szwagra
Skoczył: "Szwagrze!
Szwagrze, ostrzyż
Mnie choć krzynę,
Gdyż mam chrzciny
Za godzinę".
"Nic prostszego -
Szwagier na to. -
Żono, brzytwę
Daj szczerbatą!
W rżysko będzie
Strzechę Szczygła
Ta szczerbata
Brzytwa strzygła..."
Usłyszawszy
Straszną wieść,
Szczepan Szczygieł
Wrzasnął: "Cześć!"
I przez grządki
Poza szosą
Nie strzyżony
Prysnął w proso.

A może wy znacie jakieś fajne wierszyki tego typu albo powiedzonka. Jak tak to piszcie,^_^

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz